poniedziałek, 27 czerwca 2011

Kolektor Zachód zdobyty!

Witam! Wczoraj ok. 22:30 jako pierwszy z wrocławskich eksploratorów dotarłem do kolektora Zachód! Jest to ceglany kolektor o przekroju jajowym i wymiarach 1,68x2,52m.

Wszedłem przez tą studzienkę prowadzącą do burzowca Dmowskiego...

Na końcu tego kanału znajduje się wylot burzowca zamknięty żeliwną klapą

Kanał w kierunku przelewu. Na początku tego kanału są drewniane deski w prowadnicach, używane przez niemców podczas Festung Breslau do spiętrzania ścieków w kanałach, aby nie można było przez nie przejść na tyły obrońców.

Przelew do kolektora Zachód...

A oto i kolektor Zachód! Patrzycie na pierwsze zdjęcia tego kolektora od bardzo długiego czasu.
Tu kanał w stronę ul. Długiej...


A tu w stronę placu Solidarności

Tu zaś rzut oka na dno kolektora. Ścieków o dziwo nie jest wcale tak dużo. Maksymalnie do pasa:)
Na dziś to już wszystko. Do zobaczenia!

niedziela, 26 czerwca 2011

Zmiany

Witajcie! Nasz blog rozwija się całkiem dobrze. Po liczniku odwiedzin widzę, że są we Wrocławiu osoby zainteresowane tematyką kanałów. Jeśli chcecie wyrazić swoją opinię na temat bloga lub naszych akcji, komentujcie. Będziemy także wdzięczni za wszelkie informacje dotyczące kanalizacji, choć te lepiej piszcie w księdze gości-jest to po prostu wygodniejsze. Jeśli zaś znajdzie ktoś zainteresowany uczestnictwem w akcjach, proszę o kontakt przez e-mail lub gg podane na stronie "O nas"
Teraz nieco o zmianach. Jak zapewne zauważyliście, jest nowe logo. Dopóki nie stworzę lepszego, jest to pierwsze oficjalne logo naszej grupy. Niektóre posty przeszły mały lifting-zostały dodane nowe zdjęcia do postu o 140-leciu MPWiK i o wrocławskich burzowcach oraz zostały poprawione literówki. Zmienił się także system tagów-wyrzuciłem te, które były wg. mnie bezużyteczne i zastąpiłem to bardziej sensownym podziałem, choć nie jest to jeszcze wersja ostateczna. Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i porady, szczególnie od doświadczonych blogerów.
Do zobaczenia!
Strielok

Wrocławskie Burzowce

Witam. Dziś wybierzemy się na wycieczkę po wrocławskich burzowcach. Burzowce są to kanały odprowadzające nadmiar wody z kolektorów do Odry. Są różnej wielkości, zaczynają się separatorem i kończą na nabrzeżu rzeki.


Zaczniemy od Burzowca Trzebnickiego. Burzowiec ten odprowadza nadmiar ścieków ze skrzyżowania kolektora "Północ" i kanału pod ul. Trzebnicką. Zaczyna się separatorem przy w.w skrzyżowaniu jako poniemiecki kanał o przekroju dzwonowym(1,20m wys.). Idzie tak kilka metrów, po czym zamienia się w syfon który idzie pod dnem kanału żeglugowego. Po drugiej stronie kanału syfon kończy się zasuwą kanałową. Następnie jest ręczna śluza, a zaraz za nią komora ze studzienką. Za tą komorą burzowiec zamienia się w kanał z kręgów betonowych o średnicy 1,20m i uchodzi do Odry.


Następnie przejdźmy do Burzowca Warszawskiego. Jest to poniemiecki kanał o przekroju jajowym o długości 4-5 m zakończony zamkniętą zasuwą kanałową, za którą nie udało nam się dotychczas dotrzeć.


Burzowiec Krakowski jest zbudowany dokładnie tak samo jak Burzowiec Trzebnicki z tym że jest dłuższy i większy. Idzie pod estakada na Krakowskiej i dalej ul. Armii Krajowej. Wygląda tak jak amerykańskie kanały burzowe i taką spełnia role. Jak na razie jest to jedyny znany mi we Wrocławiu kanał wyłącznie burzowy.

Burzowiec Sikorskiego. Klapa najbliżej mostu to wylot fosy miejskiej, dwie pozostałe kalpy to burzowce. Dotychczas nieeksplorowany


 Burzowiec Dmowskiego-za tą kalpą zaczyna się kanał o przekroju dzwonowym i wysokości 1,45 m. Prowadzi do kolektora Zachód...

Rzut oka do wnętrza burzowca. Można tam wejść na dwa sposoby-klapą na nabrzeżu lub studzienką z chodnika.


Burzowiec Mieszczański. Wystarczy popatrzeć na wymiary i od razu odechciewa się wchodzić.

 Burzowiec Kleciński. Raczej nieprzełazowy.




Studzienka jest poniemiecka ale pod nią zwykły betonowy deszczowiec fi700.



 Burzowiec Kogeneracja...

I oczywiście Przelew Południowy.
Na dzisiaj to już wszystko. Następna akcja wkrótce!

sobota, 25 czerwca 2011

Burzowiec "Kogeneracja"-Wyprawa pod elektrociepłownię wrocławską

Dzisiaj wybierzemy się do burzowca "Kogeneracja". Burzowiec ten idzie pod terenem wrocławskiej elektrociepłowni i odprowadza nadmiar wody z kolektora pod ul. Pomorską do Odry.

Wejście do burzowca. Jest to chyba najbardziej hardkorowy pod względem dojścia kanał we Wrocławiu. Aby do niego dotrzeć trzeba przejść przez teren elektrociepłowni po czym zejśc jakieś 4m w dół po drabinie i przejść po stalowej belce nad Odrą na nabrzeże. Potem jeszcze jakieś 5 minut przedzierania się przez krzaki i jesteśmy:)

Wchodzimy do kanału. Ma on wymiary 1,57m wysokości i 1,25m szerokości Na początku jest niewiele wody, ale potem robi się coraz głębiej.

Tutaj potrzeba już wysokich kaloszy albo opeka. Za zakrętem poziom wody ciągle wzrasta, a dno zaczyna być sliskie...

Po kilku metrach dochodzimy doi śluzy. Dwie osoby mogą ją spokojnie podnieść-za nią idzie kolejny kanał, prawdopodobnie aż do ul. Pomorskiej.

Rzut oka w górę-przez tą studzienkę wyjdziemy na teren "Kogeneracji"

Kanał burzowca widziany spod studzienki...


To już koniec dzisiejszej wyprawy. Do zobaczenia.

piątek, 24 czerwca 2011

140-lecie wrocławskiego MPWiK

Dzisiaj z okazji obchodzonego niedawno 140-lecia wrocławskich wodociągów zobaczymy historię MPWiK od czasów Breslau po dzień dzisiejszy.

Oto zakład produkcji wody "Na Grobli". Zdjęcie z XIX w.


Wieża ciśnień zakładu "Na Grobli". Zdjęcie współczesne


Wnętrze wieży ciśnień. Zdjęcie współczesne.

 tak wyglądało czyszczenie kanalizacji w Breslau



Jak widać była to ciężka praca


A tak wygląda to dzisiaj. Nie trzeba już wchodzić do kanałów.



Oto jak wyglądało WKO(pojazd do czyszczenia kanalizacji) na początku XX wieku.


Dziś wrocławskie MPWiK dysponuje o wiele nowocześniejszym sprzętem.



Dzisiaj sieć kanalizacyjna Wrocławia to ponad 1300 kilometrów! MPWiK-owcy mają teraz znacznie więcej roboty niż ich niemieccy poprzednicy.




Jeszcze jeden rzut oka na dzisiejsze WKO...


Nielegalne przyłącza kanalizacyjne to plaga dla pracowników MPWiK. Dlatego istnieją specjalne ekipy, regularnie kontrolujące sieć.

Większość kanałów jest stara, pochodzi jeszcze z XIX wieku. Dlatego należy regularnie kontrolować ich stan techniczny. Zajmuje się tym sekcja inspekcji telewizyjnej MPWiK.

Używają w tym celu zdalnie sterowanych kamer-robotów.



Tej używają zazwyczaj do większych kanałów...




A tej do mniejszych


 Tak wygląda wnętrze ich wozu. Tutaj: panel sterowania kamerami.


A tutaj tył kamerowozu z podręcznym magazynkiem(m.in z wymiennymi kołami do kamer) oraz zapasowy panel sterowania.

Kamery mogą jednak filmować tylko mniejsze kanały. Do większych ekipy MPWiK muszą wchodzić osobiście. Na zdjęciu ekipa MPWiK sprawdzająca stan Przelewu Południowego.

Najważniejszą infrastrukturą zarządzaną przez MPWiK są jednak wodociągi. Dzięki częstym kontrolom i staranności pracowników dwóch zakładów uzdatniania wody-"Na Grobli" i "Mokry Dwór" możemy cieszyć się w kranach krystalicznie czystą wodą.

To dzięki tym ludziom infrastruktura wodno-kanalizacyjna Wrocławia działa bez zarzutu!

środa, 22 czerwca 2011

Przelew południowy-Największy burzowiec Wrocławia

Dziś wybierzemy się do przelewu południowego. Ma on imponujące wymiary-2,4x3,6m. Odprowadza on nadmiar wody z komory pod przepompownią Nowy Port, gdzie dochodzą kolektory Południe i Zachód.



                         Wchodzimy

Wejście jest zamknięte kratą, którą jednak łatwo jest przejść. Zwieszające się z krat "glony" to papier toaletowy i inne rzeczy które ludzie spuszczaj w toaletach.



Za krata widzimy piękny tunel z cegły kanalizacyjnej. Przypomina trochę kanały warszawskie. Zazwyczaj nie ma tu dużo wody, kalosze wystarczą.




tunel kończy się śluzą. Widać zarówno starą, poniemiecką jak i nową polską.



za śluzą znajduje się pierwsza komora przelewu. Można stąd dojść do separatora lub do kolejnej komory, w której zaczyna się syfon do przepompowni Stary Port.



jeszcze jeden rzut oka na komorę






Patrzymy za siebie. Daleko... Na szczęście ten burzowiec, jak zresztą każdy inny, działa tylko w przypadku deszczu. Póki nie pada możemy iść spokojnie.


 Tą studzienką wyszlibyśmy na teren Nowego Portu





i dochodzimy do komory przelewu. Lampa aparatu w telefonie, nie doświetla terenu dostatecznie. No cóż, lepsze zdjęcia będą jak kupię lepszy sprzęt.



widok na separator. Widać schody prowadzące do przepompowni Nowy Port.

jeszcze jedno zdjęcie separatora.


Kanał prowadzący do syfonów pod Odrą. W czasach niemieckich była tylko jedna przepompownia-Zehndelberg-dziś zwana Starym Portem.Ścieki z kolektorów Południe i Zachód były tam tłoczone dwoma syfonami jeden Φ900 drugi Φ1000


Oto wloty rzeczonych syfonów



i  na koniec rzut oka na fekalia wypełniające kanał separatora. Cóż, nikt nie twierdzi że praca kanalarza pachnie fiołkami...
Dzisiaj to już wszystko. Kolejna relacja niebawem.